Artykuły
Akcja w Kotkowyjach
Autor: JANUSZ WISZNIEWSKI.
Mieszkańcy podgłogóweckich Starych Kotkowic znani są z tego, że potrafią się zmobilizować i zorganizować każdą imprezę z dużym rozmachem.
Tak było, gdy odbywały się tu Powiatowe Zawody Pożarnicze, czy też gdy zorganizowano obchody 830 rocznicy założenia wsi. Nie inaczej było w niedzielę 30 sierpnia podczas dożynek gminnych. Szkoda tylko, że władze gminy, wespół z zarządcą drogi, nie postarały się o wyremontowanie chodników, gdyż stan ich jest opłakany i chodzenie po nich sprawia sporo trudności.
Wszystkie gospodarstwa zostały pięknie udekorowane, przy większości ustawiono humorystyczne scenki z wiejskiego życia nawiązujące do czasów dawnych i obecnych. Korowód dożynkowy swoimi rozmiarami i różnorodnością przewyższał wszystkie dotychczasowe imprezy dożynkowe (przyszłoroczni organizatorzy dożynek będą musieli sporo się napracować, by dorównać tegorocznym). Przejazd korowodu przez miejscowość otwierali monocykliści z Chrzelic, za którymi maszerowały mażoretki, a później bardzo licznie zgromadzeni widzowie długo oklaskiwali przejeżdżające pojazdy i maszerujących przebierańców. Widzieliśmy wszelkiego rodzaju dawne rzemiosło, różne sposoby spędzania wolnego czasu, były maszyny rolnicze - te dawne i te nowoczesne. Duży aplauz wzbudzał przejazd przyczepy ciągnikowej, na której zobaczyliśmy bohaterów telewizyjnego serialu Ranczo, ale napis głosił, że akcja dzieje się w Kotkowyjach!
Po przemarszu wszyscy udali się na stadion sportowy, gdzie zaproszeni goście, przyjezdni i mieszkańcy St. Kotkowic oklaskiwali program artystyczny przygotowany przez organizatorów. Wśród zaproszonych gości widzieliśmy m.in. poseł na Sejm RP Janinę Okrągły z Prudnika, wicemarszałka województwa opolskiego Andrzeja Kasiurę, prezesa Opolskiej Izby Rolniczej Herberta Czaję, dyrektora WODR w Łosiowie Henryka Zamojskiego, przewodniczącego Rady Powiatu Józefa Janeczkę, przewodniczącą Związku Śląskich Kobiet Wiejskich Urszulę Trinczek i honorowego Obywatela Miasta Głogówka Georga Lubczyka.
Program artystyczny był rozbudowany i znalazło się w nim coś dla każdego. Były więc popisy Młodzieżowej Orkiestry Dętej, "obsługującej" wszystkie imprezy organizowane w gminie Głogówek, swoje umiejętności pokazali monocyliści i mażoretki, były występy miejscowych dzieci i pokazy walk karate, zobaczyliśmy kabaretowe popisy Piotra Szefera i usłyszeliśmy zespół "Proskauer Echo", a na zakończenie można było potańczyć na zabawie.
Dożynki gminne 2009 przeszły już do historii, ale wspomnienia na długo pozostaną w pamięci jej uczestników. Jedynym mankamentem było słabe nagłośnienie w namiocie, gdzie odbywała się impreza, ale trudno wymagać, by w każdej wsi był profesjonalny sprzęt. Czekamy na kolejne imprezy przygotowane przez rzutkich organizatorów ze Starych Kotkowic. Za organizację dotychczasowych należą im się wielkie słowa uznania - od Was mogą uczyć się inni!Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Dożynki
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze