Artykuły
Rudziczka: Dziękujemy Panu Bogu za zebrane plony
Autor: ANDRZEJ DEREŃ.
Publikacja: Środa, 12 - Wrzesień 2012r. , godz.: 11:19
Z klasą, choć w skromnej oprawie w minioną niedzielę, 9 września zorganizowano dożynki gminy Prudnik w Rudziczce.
Tym razem można było liczyć na gościnę Wiejskiego Centrum Aktywizacji. Niezbyt obszerny plac przy budynku w zupełności wystarczył na organizację gminnych uroczystości, w trakcie części oficjalnej dożynek wszyscy zmieścili się pod namiotem.
Zaszczytną rolę starostów Święta Plonów pełnili wyróżniający się w Rudziczce rolnicy: Bernadeta Zwolska i Zygmunt Gacek. Pani Bernadeta wraz z rodziną prowadzą gospodarstwo rolne, na które składa się 50 hektarów użytków rolnych. Mają hodowlę trzody chlewnej, a mąż aktywnie działa społeczne, m.in. w ramach Izby Rolniczej. Starosta Zygmunt Gacek od 1991 roku jest prezesem zarządu Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Rudziczce, gdzie pracuje od 1976 roku. 16-osobowa spółdzielnia posiada 541 hektarów ziemi i specjalizuje się w produkcji roślinnej.
- Dziękujemy dzisiaj Panu Bogu za urodzaje i zebrane plony - mówił prezes a zarazem starosta dożynek.
Z kolei burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych podkreślił fakt, że kolejny rok z rzędu rolników gminy Prudnik ominęły zdarzenia pogodowe mające wpływ na wysokość plonów. Burmistrz podziękował rolnikom za ich pracę.
Dożynki tradycyjnie rozpoczęły się od Mszy św. dziękczynnej w miejscowym kościele parafialnym. Potem korowód dożynkowy, składający się z pojazdów rolniczych z koronami żniwnymi podprudnickich sołectw i orkiestrą dętą z Rudziczki na przyczepach, dotarł na miejsce dożynek.
Część oficjalna to przemówienia, podziękowania i kulminacyjny moment dzielenia chlebem: przez starościńską parę, burmistrza Prudnika i sołtysów gminy. W spotkaniu uczestniczył starosta prudnicki Radosław Roszkowski, który tego dnia miał przed sobą dożynkowy "maraton", odwiedzając gminne uroczystości rolników w Rudziczce, Laskowicach i Twardawie. Specjalna rola przypadła sołtys Rudziczki Janinie Stanisz, która - jak na gospodarza wsi przystało - od początku do końca - angażowała się w przygotowania do dożynek. Uczestnicy spotkania mogli obejrzeć okolicznością wystawę na temat przeszłości i współczesności sołectwa. Była również grochówka dla wszystkich.
O oprawę artystyczną uroczystości zadbali pracownicy Prudnickiego Ośrodka Kultury, wychowankowie ośrodka, uczniowie i uczennice ze szkoły w Rudziczce, wspomniana już orkiestra oraz wynajęte zespoły estradowe. Dyrektor POK Ryszard Grajek przedstawiał uczestnikom spotkania dzieje wsi oraz opowiadał o najciekawszych miejscach i budowlach.
Dyrektor mówił również o tradycji szacunku dla chleba, bardzo prostej, ale jakże pięknej: - Do dziś dnia w wielu polskich domach kawałek chleba, który upadł na ziemię, podnosi się z ziemi, całuje z czcią i przeprasza za zniewagę.
Dziś, coraz mniej zwracamy na to uwagę, chleb spowszedniał, stał się kolejnym, tanim produktem ze sklepowej póki, którego zdobycie kosztuje niewiele wysiłku. Kiedyś chleb był kosztownym dobrodziejstwem i może nie warto tęsknić za takimi czasami, ale trzeba pamiętać o szacunku dla pracy własnej i innych, której widomym obrazem jest tenże zwykły-niezwykły bochenek.
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze